Dbanie o przyszłość jest proste – unikajmy śmieci
5 kroków do szczęśliwego minimalizmu:
- Zacznij od usunięcia z domu tych rzeczy, które nie działają – napraw je lub zutylizuj.
- Cały czas przeprowadzaj oczyszczanie domu, nadając przedmiotom – których nie używasz, bo już nie potrzebujesz – drugie życie. Możesz przekazać na cele charytatywne, jako prezenty dla przyjaciół, na sprzedaż poprzez media społecznościowe i wyspecjalizowane witryny internetowe. To nie zajmuje dużo czasu i nie musisz nawet wychodzić z domu. Często jest to świetna zabawa – na przykład wyprzedaż garażowa, daje ogromną satysfakcję, tak jak pomaganie potrzebującym. Tak naprawdę ubieramy około 30% ubrań, które mamy. Z tego właśnie miejsca możemy zacząć proces oczyszczania swojej przestrzeni. Ważne jest spojrzenie na swoją szafę i odkładanie na bok tego, co możesz wydać. Ja użyłam racjonalnego kryterium: jeśli nie noszę czegoś w ciągu ostatnich 3 miesięcy, oznacza to, że tak naprawdę nie potrzebuję tego ubrania. Nie wspominając o “szmatkach”, które są zbyt duże, ponieważ straciłam na wadze – ubrania, które są zbyt małe, ponieważ byłam zbyt optymistyczna w chwili zakupu i myślałam, że kiedyś jednak założę. Takie ubrania warto oddać potrzebującym.
- Kiedy analizujesz swoje „nowe” codzienne życie, nie zaczynaj od czegoś dużego. Pomyśl o jednej małej rzeczy, której możesz się pozbyć lub nie musisz jej już regularnie kupować. Byłam całkowicie uzależniona od dużej latte. Zabierałam jedną dużą na wynos – codziennie. Kiedy przeliczysz koszt miesięczny, że jedna kosztuje od 12 do 18 zł, to szybko zorientujesz się, że jest to wydatek i dość powierzchowny nawyk. Nie zarzekam się, że już nigdy nie kupuję latte, ale jest to o wiele bardziej racjonalne, raz na jakiś czas, wtedy, gdy jestem w kawiarni.
- Zastanów się nad wartościami, które czerpiesz z bardziej minimalistycznego stylu życia: wartości międzyludzkich, doświadczania, przywiązywanie mniejszej wagi do rzeczy materialnych. Da Ci to poczucie swobody i uwolni Twój umysł o zbędnych trosk i spraw, którymi, tak naprawdę, nie musisz “zaśmiecać” sobie głowy.
- Nie próbuj nawracać, nie narzucaj wszystkim swojego trybu życia. Przyjmij to, że nie wszyscy są gotowi podjąć tę samą podróż co Ty. Im więcej będziesz próbować nawracać ludzi, tym bardziej będą się opierać. Nie martw się. Ludzie są różni. Niektórzy podejmą natychmiastowe działania. Niektórzy potrzebują trochę czasu. Jednak istnieje prawdziwy i niesamowicie potężny efekt motyla. Nasze działania inspirują. Dobra energia, którą wytworzymy wokół siebie, sama przepłynie dalej i będzie motywacją dla wielu osób.
Dla mieszkańców miast nieprzetworzone produkty żywnościowe stanowią kluczowe połączenie z naturą. Kiedy jesteśmy odłączeni od rytmu pór roku, trudno jest nam zachować kontakt z przyrodą. A gdy ponownie połączymy się ze środowiskiem, naturą, to łączymy się również ze sobą i z innymi ludźmi. Kiedy szanujemy środowisko, to cały nasz system wartości staje się zrewidowany. Codziennie spotykam nowych ludzi lub osoby, które widzę na konferencjach czy w realizowanych projektach i zauważam, odkąd pracuję nad zrównoważonym rozwojem, że ludzie, którzy dbają o środowisko, szukają relacji win-win i są mniej zorientowani na konflikty, troszczą się o innych, są bardziej uczciwymi partnerami biznesowymi… To pokazuje, jak wszystko jest ze sobą połączone. Zaczęliśmy od nas samych, od naszej więzi ze środowiskiem! – mówi Virginie Little, która wraz ze swoim mężem założyła Fundację One Planet, aby promować edukację na temat środowiska, skierowaną do młodszej publiczności.